27. Polonia Bytom - TKH Toruń 4:3 (T)

Pietaszek89

Jak dla mnie był to priorytetowy mecz, ponieważ chciałem pokazać, że mimo słabego składu będę średniakiem ligowym. Rozpoczynał się on kilkukrotnie ze względu na problemy techniczne. Kiedy w końcu wystartowaliśmy ze spotkaniem zacząłem je wyśmienicie zdobywając bramkę już w 1 minucie. Druga bramka kuriozum. Krążek ślamazarnie toczy się po lodzie z tercji obronnej Torunia w kierunku mojej. W tym czasie jest zmiana formacji. Do krążka dojeżdża zawodnik TKH i umieszcza go w pustej bramce. Przez błąd z klawiaturą wyjechałem z Lundinem za bramkę. Druga bramka jeszcze śmieszniejsza. Nerwy po błędzie nie zeszły, a tu idzie jakiś podanie w kierunku bramki i wpada ono między parkanami Lundina. Złość wtedy już na 100%, ale było trzeba skupić się na grze. W połowie meczu popisuje się ładnym gole w przewadze. Trzecia tercja zaczyna się od mocnego uderzenia gości. W końcu padła jakaś bramka wynikająca z umiejętności. Całą tercje próbowałem przedostać się pod bramkę TKH, ale nic mi z tego nie wychodziło. W ostatniej minucie jednak zagrałem wyśmienicie. Najpierw nowy nabytek Da Costa zdobywa swoją pierwszą bramkę. A później na 7 sekund przed końcem po błędzie obrony bramkę strzela Mariusz Puzio mocnym strzałem w prawy górny róg bramki bramkarza z Torunia. Znów błysła pierwsza formacja, a moi obcokrajowcy w obronie przechodzą już samych siebie, oby tak dalej.

Dzięki i powodzenia dalej!